Uroki dekantacji

Uroki dekantacji

Pojęcie dekantacji jest dość zwięzłe i oznacza zlewanie płynu, znajdującego się nad osadem, w celu jego oddzielenia. Ze względu na występujący w winie czerwonym osad (mogą to być kryształy kwasu winowego, pozostałości komórek drożdży, drobna zawiesina składająca się z resztek szypułek i skórek) przelewa się je do karafki. Na zawodach sommelierów czynność ta obrosła kożuchem (żeby nie powiedzieć grzybem) procedur i zawiłości: butelka, srebrny koszyk, ukłon, mitochondrialny uśmiech, znowu koszyk, zapałka, świeca i tak dalej. Nie będąc złośliwym myślę, że tylko kilka procent ludzi ma takie warunki pracy, żeby w spokoju wino zdekantować i zaprezentować właśnie w ten sposób w restauracji.

A przecież sama czynność dekantacji jest tak naprawdę jest bajecznie prosta i skuteczna w co najmniej kilku aspektach. Nie potrzebujemy świec, o ile nie siedzimy w ciemnej piwnicy, bo tak naprawdę każde źródło światła się tutaj sprawdzi - okno, lampa i albedo obrusa. Nie potrzebujemy nawet specjalnej karafki, gdyż niemal każde naczynie, do którego przelewamy wino będzie wystarczające, ponieważ sama definicja dekantacji nie przewiduje W CO lejemy, tylko ZNAD CZEGO (osadu rzecz jasna). Naturalnie przyjęła się zasada, że im ładniejsze szkło tym lepiej. Może dla estetów ma to znaczenie. Ja osobiście od lat używam wazonu z Ikei z czystego szkła w kształcie pękatej butelki, zaś Nathan Myhrvold - blendera. 

Butelkę wina należy trzymać wcześniej w pozycji pionowej, by ewentualny osad zgromadził się przy jej dnie. Tylko jak rozpoznać czy nasze wino ma faktycznie osad czy nie? Wystarczy poobserwować dno butelki lub po prostu założyć, że prawie każde wino czerwone może go mieć i na wszelki wypadek zdekantować. Czy zatem już prawie zawsze przelewać czerwone wino do karafki? Moim zdaniem tak. Dzięki temu procesowi taniny łagodnieją a proteiny polimeryzują, co ma ogromny wpływ na poprawę smaku wina. No a co w przypadku, gdy wiemy już, że nasze wino jest już łagodne z charakteru? Czy wtedy też przelewać je do karafki? Tutaj możemy faktycznie odłożyć karafkę, wazon lub blender i po prostu wypić wino wprost z butelki (używając kieliszka, rzecz jasna:) ).

Podsumowując niniejszy wpis, większość win czerwonych możemy spokojnie dekantować, aby się utleniły i w efekcie złagodniały. Do karafek przelewamy obowiązkowo stare wina, bo w nich wystąpienie osadu jest niemal pewne. W przypadku win młodych robimy to już według własnego uznania, choć my zalecamy zawsze.