

Anjou Rouge, Chateau Soucherie - eteryczny i delikatny Cabernet Franc z dodatkiem Grolleau, spontaniczna fermentacja, biodynamizm, wino kompletnie naturalne i zgodne z rytmem planet.
Morgon, Beaujolais, JP Brun - wino tętniące życiem, energią i słońcem, czysty Gamay - energiczna owocowość i hipsterski szyk bycia winem nieznanym, niełatwym i niekonwencjonalnym
Cotes du Rhone, Domaine de la Solitude - blend Grenache, Syrah, Mourvedre - typowy dla Rodanu miks dzikości z elegancją, jak zgrzany po brutalnej walce Daniel Craig w smokingu.
Chardonnay, Tariquet - sygnatura słońca na etykiecie oznacza w tym przypadku symbiozę z naturą, jej cyklami i siłą, czyste Chardonnay dojrzewające w beczce, butelkowane bez filtracji i klarowania. Delikatne, dojrzałe i kremowe.
Vers le Nord, Mas Amiel - parcela ulokowana na północ, wbrew logice i tego czego oczekujemy, winogrona o dużej kwasowości ale nieskończonej energii, jest to Grenache pozbawiony zupełnie kompotowości win z tego szczepu. Delikatny, wrażliwy, elektryczny.
Mademoiselle de T, Chateau de Tracy - “panienka” Tracy to młodsza wersja głównego wina producenta, pełna wdzięku, elegancji, zwiewności i uroku. Mademoiselle to dziś we Francji termin niemal zakazany przez polityczną poprawność. Może dlatego tak dobrze smakuje?
Wina naturalne, organiczne, biodynamiczne i wegańskie.